Parę lat temu słyszeliśmy doniesienia, że udało się sklonować człowieka. Ale że kłamstwo ma krótkie nogi, to po dwóch latach badacz Hwang Woo-Suk przyznał się do oszustwa.
Wczoraj jednak na łamach czasopisma naukowego “Cell” opublikowano artykuł, który przedstawia metodę klonowania ludzkich zarodków. Procedura polega na pobraniu od dawcy komórek nabłonka – skóry. Następnym krokiem jest ekstrakcja jądra oraz materiału genetycznego, który jest w nim zawarty. Jądro następnie umieszcza się w komórce jajowej, pozbawionej własnego jądra. Za pomocą impulsów elektrycznych pobudza się komórkę jajową do proliferacji, czyli podziałów.
Podobna procedura była zastosowana podczas klonowania owcy Dolly. Jednak przez wiele lat nie udało jej się zastosować dla komórek ludzkich. Dziś naukowcy twierdza, że klonowanie jest możliwe – a właściwie, że im się to udało.
W istocie rzeczy, zabieg ten nie ma prowadzić do “stworzenia” nowego człowieka. Celem jest uzyskanie 150 komórek, z których uzyska się komórki macierzyste. Główną cechą tych komórek jest możliwość ich przemiany w dowolne komórki ludzkiego organizmu – oczywiście przy odpowiedniej stymulacji. Efektem finalnym jest wyhodowanie tkanek narządów człowiek czy zastosowanie embrionalnych komórek macierzystych w leczeniu chorób takich jak alzheimer.
A minusy? Oczywiście zawsze są. Generalnie idea klonowania wzbudza dylematy moralne oraz światopoglądowe. Nie jest pewnym też, czy jakość tkanek tak powstałych byłaby dostateczna oraz czy narządy powstałe dzięki tej metodzie nie miałyby wad. Wiele musi zostać jeszcze wyjaśnione!
A jeżeli chcecie zobaczyć procedurę: