Naukowcy z National Physical Laboratory (Wielka Brytania) zaprezentowali pierwszy MASER, który może pracować w temperaturze pokojowej. Dotychczasowe MASER’y pracowały wyłącznie w ekstremalnych warunkach takich jak bardzo małe ciśnienie, temperatura -273 stopnie Celsjusza czy wymagały wcześniejszego wytworzenia ogromnych pól magnetycznych – dlatego też nie mówi się o nich często. MASER to skrót od Microwave Amplification by Stimulated Emission of Radiation (wzmocnienie mikrofal przez emisję wymuszoną promieniowania elektromagnetycznego). MASER’y zatem są to urządzenia, które emitują fale o częstotliwościach mniejszych od promieniowania podczerwonego – mikrofale.
Przełomem w konstruowaniu MASER’a poszczycili się Brytyjczycy, prezentując urządzenie, które pracuje w temperaturze pokojowej, oraz nie wymaga stosowania pól magnetycznych czy aplikowania małego ciśnienia.
Wszystko to za sprawą nowo wykorzystanego kryształu jakim jest p-terfenyl wzbogacony w pentacen. Dzięki niemu do zapoczątkowania akcji maserowej (już nie laserowej :-P) nie potrzebny jest rubin pracujący w ekstremalnych warunkach.
Następnym problemem na jakim skupiają się naukowcy jest praca impulsowa urządzenia. Uczeni chcą aby ich MASER wytwarzał ciągłą wiązkę promieniowania oraz aby mógł operować w szerszym oknie częstotliwości.
Po wynalezieniu lasera w latach 50, długo nie wiadome było jakie może mieć on zastosowanie. Dziś lasery są wszędzie (czytniki, światłowody i cała masa elektroniki), a bez nich życie byłoby utrudnione. Zastosowania MASER’a są potencjalnie tak samo szerokie jaki i lasera – doskonalsze obrazowanie medyczne, sensory do wykrywania materiałów wybuchowych czy w końcu radioteleskopy do poszukiwań życia na innych planetach.
Jeżeli podobał Ci się wpis, to klikaj Lubię to!