Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych znowu przekraczają granice inżynieryjne. Tym razem na Uniwersytecie Harvarda. Wszystko za sprawą otrzymania nanosieci (pomysł wziął się od sieci nerwowej), do której ‘podłączone’ zostały komórki ludzkiego pochodzenia.
Co to są nanosieci?
To nanorusztowanie zostało wykonane z rurek silikonowych (tak! Znowu ten silikon:P) o średnicy 30-80 nm. Dzięki tej sieci możliwe jest monitorowanie biosygnałów (czyli w głównej mierze sygnałów elektrycznych) komórek. Dodatkowo naukowcy mogą badać zachowanie tych komórek w przestrzeni trójwymiarowej – czyli obserwować ich pracę w tkance.
Proces tworzenia “sztucznej tkanki” polega na sytuowaniu 2-wymiarowych warstw komórek wokół nanorurek silikonowych. Wraz z nanorurkami zastosowano także nanoelektrody, które przenoszą impulsy elektryczne od otaczających komórek do silikonowej sieci, bez zaburzenia pracy struktury organicznej. Całość wygląda jak gąbka.
Naukowcy zgodnie twierdzą, że badania nad sygnałami elektrycznymi pochodzącymi od komórek wewnątrz struktury, pozwolą na dokładniejsze oraz szersze zapoznanie się z reakcjami tkanki na np. leki. To rozwiązanie może znaleźć zastosowanie w monitorowaniu aktywności tkanek. W tym przypadku reakcją na zmiany mogłoby być podanie leku.
Jeżeli podoba Ci się ten wpis, to kliknij Lubię to!